Odżywka Tea Tree Special Paul Mitchell

Z przykrością stwierdzam, że odżywka Tea Tree Special jest najgorsza ze wszystkich produktów jakie miałam okazję testować z firmy Paul Mitchell. Dziwi mnie to trochę ponieważ ma wiele takich samych składników co maska peelingująca Tea Tree Hair and Scalp Treatment, która sprawdza się świetnie. Teoretycznie odżywka powinna być nawet lepsza, ponieważ peeling ma parfum już na siódmym miejscu w składzie co oznacza, że reszty składników jest stosunkowo niewiele… Natomiast odżywka ma parfum praktycznie na samym końcu, więc wszystkich dobroczynnych substancji jest więcej w produkcie, np. olejek z drzewa herbacianego, ekstrakt z kwiatów, liści i trzonu hawajskiego białego imbiru, algi, aloes, rozmaryn, rumian rzymski czy ekstrakt z liści jojoby.

Opinia Kokoszki:

Nie mogę powiedzieć, że odżywka Tea Tree Special jest zła, ale nie do końca spełnia moje oczekiwania. Chodzi mi dokładnie o to, że czasem sprawdza się dobrze, a są dni kiedy włosy są po niej ciężkie do rozczesania, szybciej się przetłuszczają, a końcówki puszą…
Jednak, odkryłam chyba sekret stosowania tej odżywki! 🙂 Zazwyczaj jak jakiś kosmetyk się u mnie sprawdza to stosuję go do olejowania włosów/emulgowania oleju. Ku mojemu zaskoczeniu w takiej roli Tea Tree Special zawiodła kompletnie… Pomyślałam, że nie ma już dla tego produktu ratunku. 🙂

Postanowiłam użyć odżywki wraz z mocno oczyszczającym szamponem Paul Mitchel Lemon Sage na bazie SLSu i SLESu. I to okazało się strzałem w dziesiątkę. Odżywka dobrze działa nie wraz z olejem, nie wtedy kiedy włosy są już po kilku dniach oblepione silikonowym serum i innymi kosmetykami tylko na idealnie czyste, odtłuszczone pasma! 🙂


Odżywka Tea Tree Special Paul Mitchell

Wtedy włosy są miłe, miękkie, gładkie i sypkie. Tea Tree Special ma mentolowy zapach, trochę jak pasta do zębów. 🙂 Daje efekt chłodzenie na skórze, ale nie lubię stosować jej na skalp, ponieważ obciąża włosy przy nasadzie. Ma gęstą, przyjemną w aplikacji konsystencję.
Minusem jest cena, ok. 60-80 zł za 300 ml opakowanie.

Puenta jaka nasuwa mi się przy pisaniu recenzji tej odżywki to wniosek, że z prawie każdego kosmetyku da się wyciągnąć jakieś pozytywy. Czasem negatywna opinia opiera się na niewłaściwym stosowaniu danego produktu. Warto też dać szanse jakiemuś kosmetykowi, nawet jak się nie sprawdzi za pierwszym, drugim czy trzecim razem. Można przetestować z olejem czy jakimś półproduktem np. gliceryną, zastosować przed myciem, metodą OMO, trzymać krócej, dłużej na włosach, pod czepkiem itp. i itd. 🙂

Opis producenta:

Tea Tree Special Conditioner®
Orzeźwiająca odżywka z formułą błyskawicznie odżywiającą i rozplątującą włosy, wzbogacona o olejki z drzewa herbacianego, mięty pieprzowej i lawendy.
• Błyskawicznie rozplątuje włosy – szybko działająca odżywka wygładza powierzchnię włosów i poskramia kołtuny
• Wygładza i regeneruje – składniki odżywcze odbudowują nawet najbardziej zniszczone włosy i zapobiegają utracie wilgoci.
• Orzeźwienie – naturalna magia olejku z drzewa herbacianego, mięty pieprzowej i lawendy dostarcza  orzeźwiające doświadczenie zapachowe.

Źródło: http://blogkokoszki.eu/odzywka/odzywka-tea-tree-special-paul-mitchell-id394.html

Dodaj komentarz